-->
Rajd po puszczy
Dnia 23 maja klasa III b gim wraz z wychowawcą Ireną Grygoruk i dwoma opiekunami postanowiła wybrać się na mały rajd do wsi Budy leżącej w środku Puszczy Białowieskiej. Aby bezpiecznie tam dotrzeć na przewodnika obraliśmy naszego kochanego nauczyciela informatyki- pana Sławka Czykwina, który wbrew pozorom, potrafi szybko jeździć i to dzięki niemu byliśmy wszędzie na czas. Jeszcze przed wyjazdem udzielił On nam swoich tajnych technik jazdy i pstryknął nam kilka fotografii na pamiątkę, a pani Ania Wawreszuk wysmarowała nas OFF-em przeciw owadom i ruszyliśmy...
![](1.jpg)
Pierwszy postój zrobiliśmy koło Krynoczki- miejscowości słynącej z „cudownego” źródła, gdzie co rok organizowany jest odpust i przyjeżdża tam tłum ludzi.
![](2.jpg)
Następnym przystankiem była żwirownia- podobno najgłębsza w tym regionie. Wszyscy zostawili rowery i pobiegli zobaczyć wielki kamień, który tam leżał.
Wśród wchodzącej na skałkę młodzieży pojawiła się niedostrzegana w szkole bezinteresowna chęć pomocy innym, bo kamień rzeczywiście był ogromny i nie wszyscy zdołali sami na niego wejść. Aby nikomu nic się nie stało cały czas czuwał nad nami pan Czykwin (ten w czerwonej czapeczce.
![](3.jpg)
Wszyscy zachowywali się bardzo zdyscyplinowanie, gdyż zdawali sprawę, że znajdujemy się na terenie Rezerwatu Przyrody Puszczy Białowieskiej.
![](4.jpg)
Gdy dojechaliśmy do celu naszego rajdu okazało się, że czas będziemy spędzać w bardzo ciekawej posiadłości agroturystycznej Sioło-Buby.
![](5.jpg)
Początkowo wszyscy skromnie zaczęli się posilać, gdyż wcześniej nie było na to czasu.
![](6.jpg)
Pani kierująca całą tą działalnością krótko opowiedziała nam o starych domach i zwyczajach wiejskich ludzi. Potem część z nas lubiąca aktywny wypoczynek zaczęła grać w piłkę, a inni wypoczywali na świeżej trawie (opalali dżinsy).
![](7.jpg)
![](8.jpg)
Inni szukali miodu, ale bez skutku.
![](9.jpg)
Jedno jest pewne - nikt się nie nudził. Wszyscy poczuli totalną sielankę, bez szkoły, stresu, bez problemów cywilizacji. Jak za dawnych lat bywało.
![](10.jpg)
Na koniec zrobiliśmy jeszcze kilka fotek, aby ten kto to czyta nam troszkę pozazdrościł i odjechaliśmy grzecznie dziękując za wrażenia.
![](11.jpg)
![](12.jpg)
![](13.jpg)
W czasie drogi powrotnej złapała nas „mała” burza z piorunami i dostaliśmy polecenie, by omijać krople. Oprócz ochlapanych błotem rowerów i lekko mokrych ubrań wszystko było w jak najlepszym porządku i do końca wycieczki nikogo nie opuścił humor. Tylko jakby wszyscy troszkę się zmęczyli...
opisała: Agata Majewska kl. III b gim
foto: Piotr Golnoko
S. Czykwin